poniedziałek, 25 czerwca 2012

Tajemnicza przesyłka :)

Dwojra ma pecha, co do listonoszów. To nie ulega wątpliwości. Absolutnie zawsze się z nimi mijam, przez co muszę biegać na pocztę z awizami. Tak było również w piątek. Wygrzebałam ze skrzynki pocztowej świstek informujący, że coś tam na mnie czeka i że warto byłoby to odebrać. Pobiegłam. Otrzymałam sporawy karton, który przytachałam do domu w celu dogłębnych oględzin.
Niestety, odbitka na nadaniu paczki była dość słabiutka i zupełnie nie wiedziałam, co to za przesyłka i od kogo pochodzi. Niezrażona, dobrałam się do kartonu, a tam… moc niespodzianek! W niebieskiej torbie (która nie zachowała się do czasu wykonania zdjęcia) znalazły się aż trzy książki i moc słodkości!
Oprócz tego, co na zdjęciu, były jeszcze wyśmienite ciasteczka (z bratem nie mogliśmy się powstrzymać i objadaliśmy się nimi w trakcie oglądania prezentów) oraz kawusia, której także nie było dane się uratować. Książki wspaniałe! Niezwykle różnorodne. Ani kryminału, ani „Lasu zębów…” nie czytałam i już zacieram łapki na myśl o tej lekturze. Rzymskie wakacje posiadam, choć dotychczas nie miałam okazji się z nimi zapoznać i tutaj chyba jakaś magiczna moc podpowiadała mojej parze, albowiem przeznaczyłam tę książkę na wymiankę (tak, osoba, która dostanie ode mnie paczuszkę może się spodziewać tej lektury[i nie tylko.], ale o tym ciiiiiiiiiiiiiicho!), ale przyznam szczerze, że żal mi było się trochę z nią rozstawać, a tu taka niespodzianka!
Po dokładnym obejrzeniu moich książkowych zdobyczy, przyszła kolej na dumanie: „Od kogo ta paczuszka?”. Jedyne, co mi przychodziło do głowy, to właśnie wymianka, wobec tego czym prędzej napisałam do Sabiny, by podpowiedziała mi, komu mam dziękować. I już wiem! Otóż, za moją wakacyjną niespodziankę odpowiada…


Kochana, nie wiem, z jakiego miasta pochodzisz, więc w wakacyjną podróż z ciekawym miejscem w tle raczej się nie udam, ale gdy tylko mi napiszesz, w jakim krańcu Polski się podziewasz, poszperam w Internecie i kto wie… może Cię odwiedzę ; )
A poniżej zdjęcie moich prezentów, tylko jedno i wszystko razem – hurtem – bo miałam niezwykle słaby akumulatorek w aparacie i bałam się, że nie wystarczy mu energii na więcej niż jedną fotkę :)


Sabinie oczywiście dziękuję za zorganizowanie wymiany, a sama udaję się na zaplanowane na dziś porządki, których domaga się moja biblioteczka! :)

5 komentarzy:

  1. Gratuluję wspaniałej przesyłki :)

    Ja już swoim parom (jestem w grupie I i II) już wszystko skompletowałam, muszę jeszcze tylko napisać dziewczynom listy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe książki. Miłej lektury! :)

    P.S. Dobrze, że pojawiła się jakaś relacja, bo już się bałam, że wysyłki paczek zostały z jakiegoś powodu wstrzymane :) Ja jutro biegnę na pocztę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybacz Moja droga, notke o miescie zapomnialam dorzucic :) ale w takim razie wysle Ci ja osobna przesyleczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna paka:) ale śledztwo błyskawiczne i udane:)

    OdpowiedzUsuń